sobota, lipca 07, 2012

Nie ma lata bez..

19 comments
..jagodzianek!
Od paru lat, to nasz rytuał. Fioletowe zęby, fioletowe opuszki palców. Fioletowe marzenia.
Wieczorem w ogródku, do kawy i grubej książki.. Na rodzinne rozmowy. Jagodzianki zdecydowanie nadają uroku wakacjom.
Duma i radość, gdy bliska osoba wyciąga rękę po następną. 
Śmiech dzieci, kłócąca się z zięciem teściowa o prawo do głosu, wspomnienia. Kolejne tygodnie zapowiadają się pięknie.. ;)

W domu cały czas pachnie wanilią.

Zrobiona przez mamę, jagódki na wierzchu, a nie w środku.. urocza, popękana. ;)


 I jedyna, którą nadziałam truskawkami.. trafiła się mnie. ;)



~~~~~~
Tym razem tylko zdjęcia. 
Nad ciastem muszę trochę popracować,
chociaż wyszło wyśmienite, to sprawiło mi trochę kłopotów.. 
Trzeba było dodać dużo mąki. Przepis stąd.

19 komentarzy:

  1. Pysznie wygladają ! U mnie też dzis jagodzianki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale piękne, porywam...wszystkie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają przecudnie :) Moje się właśnie pieką.

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja jeszcze nigdy nie robiłam jagodzianek, wstyd! muszę się zabrać za nie w tym roku, koniecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. domowe jagodzianki są najlepsze <3
    w zeszłym roku też robiłam z tego przepisu, co Ty i wyszły pyszne, nie musiałam nawet dosypywac więcej mąki;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja w tym roku nie jadłam jeszcze jagód.
    Cudnie wyglądają Te Twoje jagodzianki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ one urocze! Jeszcze nigdy nie piekłam jagodzianek i w ogóle, dawno ich nie jadłam.
    Piękne tygodnie pachnące wanilią.. masz cudowne lato :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. mm <3 jagodzianki kojarza mi sie z wakacjami nad morzem :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. jagooodzianki <3 porywam jedną :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ouuu jak dużo nadzienia, mm <3
    Dopracuj jak najszybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jagodzianki , muszą być przepyszne ;)
    pochwal mamusię za tak piękny wypiek ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja zagniatałam ciasto i formowałam 29 jagodzianek.. Ale mamie za tę jedną należy się buziak. So true. ;)

      Usuń
  12. Jagodzianki zdecydowanie -jako drożdżówki- kojarzą mi się z wakacji, gdy zajadałam się nimi na plaży. Miło byłoby zrobić swoje i poczęstować nimi rodzinę.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie ma, oj nie ma!
    pyszne te Twoje jagodzianki. a zdjęcia tak apetyczne, aż bym je same wciągnęła xd

    OdpowiedzUsuń
  14. Oho, doskonale wiem co to znaczy mieć pobrudzone opuszki palców(i nie tylko)jagodami-ale warto było! Uwielbiam te malutkie, przepyszne owocki.

    OdpowiedzUsuń
  15. O tak, bez jagodzianek nie ma lata. Uwielbiam fioletowe usta, smak jagód i wszystko co z nimi związane. Wspomnienia z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. moje ukochane buly z dziecinstwa :D

    OdpowiedzUsuń
  17. świetne te zdjęcia, coraz bardziej się napalam na ich zrobienie:)

    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń