Myślę, że fotografie gnocchi zdały egzamin. A gdy cofnę się myślami jakieś 2 miesiące i wytężę zmysły.. to chcę powtórki.
Gnocchi, bardzo dużo klusek (4-5 porcji)
2 - 2,5 szkl. mąki
1 kg ziemniaków
jajko i żółtko
sól, pieprz
Ziemniaki ugotować (gotowałam w mundurkach). Wystudzone ziemniaki obrać, zmielić w maszynce lub zetrzeć na tarce o cienkich oczkach. Zagnieść, dodać sól i pieprz i wbić jajko oraz żółtko - wszystko szybko zagnieść. Następnie dodać 2 garści mąki i zagnieść ciasto. Wyrobić z resztą odważonej mąki na podsypanej stolnicy. Jeżeli czujecie, że ciasto jest już dobre i nie klei się to nie dodawajcie całości. Jeżeli będzie się kleiło, dodajcie (czyli na wyrabianie oko ;)) Ciasto podzielić na 4-5 części, formować wałeczki, z których wycinać gnocchi. można formować w romby lub bardziej w okrągłe małe kluseczki spłaszczone widelcem. Gotowe Gnocchi gotować do wypłynięcia we wrzącej, osolonej wodzie z dodatkiem oliwy z oliwek. Podawać z sosem grzybowym, pomidorowym, serowym.. do mięsa lub jako osobne danie.
Smacznego!
na moim pulpicie jest też taki folder tyle że pusty :(
OdpowiedzUsuńMogę wpaść na obiadek :)?
pozdrawiam,
Szana :)
też mam taki folder ;)
OdpowiedzUsuńI mnóstwo podfolderów pod tytułe 2maj, 5maj itd. a tam zdjęcia moich posiłków , w efekcie dodaję tylko te zdjęcia które się nadają do pokazania ;)
Nigdy nie jadłam Gnocchi, ale kopytka, kluski, i placki serowe kocham <3
aha, i te zdjęcia zdecydowanie się nadają-piękne są ! :***
Mój folder na pulpicie nazywa się identycznie i często nie wyrabiam z dodawaniem wszystkich zdjęć a zarazem przepisów, na blogi. :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy Gnocchi, ale wszystkie kluski te nadziewane czy te "suche" ubóstwiam. *.*
mmm pyszniutkie! nie jadłam z takiej nazwy, ale robiłam całkiem podobne ;)
OdpowiedzUsuńnie ma nic lepszego niż domowe gnocchi :D a teraz jak zobaczyłam zdjęcie to mam ochotę je zrobić :)
OdpowiedzUsuńwyszły Ci piękne!
OdpowiedzUsuńuwielbiam te kluseczki.
bardzo je lubie, moja mama jest ekspertem wiec ja tylko pomagam (:
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają, dobrze, że je opublikowałaś :)
OdpowiedzUsuńJa też mam pełno przepisów, które czekają na opublikowanie Ostatnio miałam robić gnocchi, ale... wygrało lenistwo i był zwykły makaron;).
OdpowiedzUsuńChyba zawsze będą kojarzyć mi się z "Przepisem na życie" :D
OdpowiedzUsuńWyszły Ci idealne!
Domowe kluski to zdecydowanie pycha sprawa! ; )
OdpowiedzUsuńTylko, że ja jakoś nie mogę się do tego zabrać, chociaż jak patrzę to ochotę mam wielką ;p
Wczoraj je robiłam, z trochę innego przepisu- twoje wyszły super!
OdpowiedzUsuńCoś mi umknęło ,czy to takie włoskie kopytka ?? :) Zawsze się zastanawiam! Jeśli tak to .... zerżnęli !! :PP
OdpowiedzUsuń