sobota, czerwca 09, 2012

Jesienne na lato. I z musli.

15 comments
Kolejne z serii ,,zapomniałam, że upiekłam''. Ciasto imieninowe. Idealne do cappuccino, chrupiące z wierzchu (czyli jak zrobić oszukaną kruszonkę). Pachnące jesienią, wilgotne od jabłek. Według mnie podchodzi odrobinę pod babkę. Znika szybko, bardzo szybko.



Ciasto z jabłkami i musli
za Liską, z małymi zmianiami

4 duże jajka
150 g cukru
7 łyżek oleju
3 łyżki mleka
250 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 bardzo duże jabłko, obrane i pokrojone w cienkie plasterki
30 g masła, zimnego, pokrojonego w cienkie plasterki
2 łyżeczki przyprawy do piernika, odrobina cynamonu
niepełna filiżanka ulubionego musli (u mnie cappuccino)

Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Stopniowo dodawać olej i mleko.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Cały czas miksując, powoli wsypać mąkę z proszkiem.
Keksówkę o długości 28-30 cm posmarować masłem lub oliwą. Delikatnie oprószyć tartą bułką lub mąką. Wlać ciasto.
Na wierzchu ułożyć plasterki jabłek, posypać przyprawą do piernika i cynamonem, ułożyć plasterki masła, posypać musli.
Wstawić do piekarnika, piec 45-50 minut.
Smacznego!

15 komentarzy:

  1. Jest mi smutno, jesiennie właśnie. Chyba dopadła mnie chandra. Ciężko na duszy Poza tym, właśnie objadłam się grilla i jest mi też ciężko na żołądku. Potrzebuję się przytulić i zjeść takie ciasto. Nie mam go niestety, ale chyba niebawem będzie. A tymczasem idę po kubek gorącej kawy ze spienionym mlekiem (nie cappuccino, ale równie dobrej) i gorzką czekoladę z truskawkami. I przytulam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm takie ciacho by mi się przydało, ale mam ochotę, bo wygląda pysznie, takie wyrośnięte! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten kawałek wygląda świetnie! Uwielbiam wilgotne ciasta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie żółciutkieeee , świetne jest <3 Na taki wieczór jak teraz-chłodno, sumutno, deszcz dudni za oknem- by schować się z kilkoma wielkimi kawałami oraz mlekiem pod kocykiem- idelane.
    chyba muszę Ci coś naskrobać, bo zapomniałaś o mnie ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. pycha!! ale bomba. jesiennie i pachnąco!

    OdpowiedzUsuń
  6. Babki już daaawno nie jadłam bo foremka gdzieś zaginęła w akcji, a skoro to ciasto ją przypomina to jak najszybciej muszę posmakować! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda genialnie. Chrupiące z wierzchu, wilgotne w środku. Marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mmmmm zgadzam sie z Lovelykate - wyglada cudnie i totalnie zacheca do sprobowania :D

    OdpowiedzUsuń
  9. to tym karmisz żyrafy?!
    ja swoje karmię od piątku! trzymaj kciuki, żeby urosły :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem, o co chodzi, ale próbuję już trzeci raz dodać komentarz :) Ostatnio "blogspot" strasznie wywala moje komentarze!
    Jest tak żółciutkie jakbyś dodała do niego kurkumy! To od jabłek, jajek... czy masz jakiś sekret?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaja, jaja. :) Masa przed wlaniem jest właśnie takiego kolorku, a jaka pyszna.. ;)

      Usuń
  11. Oo, ciasto z musli do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ooj ja mam dużo z tej serii :) co więcej dużo zdjęć czeka na publikację! pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten chrupiący wierzch bardzo do mnie przemawia:)

    OdpowiedzUsuń