poniedziałek, kwietnia 30, 2012

Makowe placuszki na pitnym jogurcie.

21 comments
Zrobione w ekspresowym tempie, jakieś 10 minut temu. No tak. Co może robić Sue gdy wszyscy ją opuszczą, pójdą się bawić, a ona biedna musi zostać w domu? Pichcić, kombinować, mieszać, śpiewać i skakać w rytmie muzyki wydostającej się z cudownego, starego, czarnego radia z ogromną anteną. Nie brzmi tak źle.. za to na zakończenie myć gary. I z uśmiechu robi się podkówka.


Miały być do kawy, ale chyba stały się moją kolacją. Dowód na to, że placki można jeść o każdej porze dnia i nocy. Polane jogurtem, z cudownie chrupiącym między zębami makiem. Którego wać panna nie szczędziła. (5 z Potopu! ;d Opłacało się przebrnąć przez 3 tomy.. w sumie całkiem mi się spodobało. Geny.)


Wiem, że przepisów na placki jest mnóstwo. Że każdy będzie swoje zachwalał,  mówił, że są najlepsze. Te, według mnie są bardzo, bardzo smaczne. Z jednej strony leciutkie jak piórko, dzięki ubitym białkom, z drugiej bardzo sycące.Już małą porcją byłam w stanie zaspokoić swój głód. Ciekawe na jak długo. ;)


Placuszki z makiem na pitnym jogurcie, 3-4 porcje

2 jajka (osobno białka i żółtka)
pełna łyżeczka oleju
1,5 filiżanki dowolnej mąki
1 filiżanka jogurtu pitnego (użyłam brzoskwiniowego)
3 łyżki cukru (w zależności od tego jak słodki jest jogurt)
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
mak
szczypta soli

Białka  ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Wymieszać ze sobą mokre składniki (żółtka, jogurt, olej) i wlać je do suchych (mąka, proszek do pieczenia, cukier) wymieszać, dodać pianę z białek i wszystko dokładnie połączyć. Na koniec dosypać mak (na oko, dodałam ok. 4 łyżek)
 Smażyć z dwóch stron na małym ogniu, na złocisty kolor. Podawać ciepłe polane jogurtem, lub złocistym syropem. (no, dobra, ja bym tak podała).



 Ona też życzy Smacznego!

21 komentarzy:

  1. Zgadzam się! Placki można jeść o każdej porze, kiedy tylko mamy ochotę :-) Fajnie wyglądają takie w kropeczki.
    Urocza psinka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. psiak mnie rozłożył na łopatki. cudowne zdjęcie!
    jeju, jaki słodziak..

    wspaniałe, lekkie placuszki.
    na pitnym? nie spodziewałabym się, że wyjdą takie ładne.

    OdpowiedzUsuń
  3. o mamuniu jaka psina! co za oczęta :)
    placuszki piegowate bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  4. co za słodki piesek!
    placki fajne, a ja przez potop nie przebrnęłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo kochany piesek:)
    a placuszki, mmm, uwielbiam placuszki:) choć zawsze gdy chcę zrobić znajduje się coś innego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie trzeba slodzic juz maja smak, bombowo :D

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm muszą być przepyszne! kupuję mak i próbuję:D
    psiak jest przeuroczy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowne mordeczki z Was *.* Wygłaszcz psiaka!
      A placki? Fajnie wyglądają choć nie wiem czy chciałoby mi się cokolwiek ubijać :D

      Usuń
    2. Na tym zdjęciu jest kawałek mojej kuzynki, nie mnie. ;) Niestety nie jestem blondyną. ;p

      Usuń
    3. Masz coś do blondynek, Sue?! :P
      Btw. ja bym nie powiedziała, że to blond... hehe.

      Placki cudne, uwielbiam mak! Chociaż dodatek owocowego jogurtu... Miałam niemiłe doświadczenie z takim eksperymentem. Placki wyszły mi wtedy gorzkawe. :P

      Usuń
    4. Nie mam, właśnie zawsze chciałam być blondynką! :) Najlepiej wysoką, szczupłą i z błękitnymi oczyma. ;D

      Usuń
    5. A moje placuszki wyszły właśnie słodziutkie i takie puchate. :)

      Usuń
  9. A wiesz, że coś w tym jest, że takie szybkie placki, ze składników wymyślonych są często właśnie najlepsze, warto odchodzić czasem od sprawdzonych przepisów ; )
    Ja też zostałam sama w domu i nie wiem co ze sobą zrobić ;c
    Psinka piękna ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo, jaka Sue <3 Daj mi te placki :>

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziś piekłam ciasto ` Lekka Rosa` i muszę powiedzieć, że wyszło pyszne.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudownie wyglądają. Takie pieguski:).
    A dzisiaj robiłam penkejki na musie z Twojego przepisu. Były na obiad i bardzo smakowały mi i mojej mamie:-). Nawet nie podejrzewałyśmy siebie o to, że jesteśmy w stanie zjeść tyle placków na raz:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Robiłam kiedyś takie na limonkowym, faktycznie efekt ciekawy! Wyglądają super :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka jest pojemność filiżanki z przepisu?

    OdpowiedzUsuń