Do wykorzystania mam masę jabłek, więc w najbliższym czasie albo będą pojawiały się w moich przepisach, albo będę musiała pochłaniać je hurtowo. Stawiam na to drugie w ciągu tygodnia, bo nauki mam sporo i nim się nie obejrzę, w dzienniku zapisana jest kolejna praca klasowa. Dlatego dziś będzie krótko, bo czeka na mnie podręcznik z historii.
Ciasto znalazłam u Eweny. Jest wilgotne, lekkie i cynamonowe. No i szybkie, czyli takie, jakie lubię najbardziej ;) Dałam mniej cukru niż radzi autorka, mimo to ciasto jest bardzo słodkie, ale smaczne. Takie akurat.
Holenderskie ciasto z jabłkami, mała blacha.
2 jajka
175 g drobnego cukru, plus 15 g dodatkowo do posypania (dałam mniej, ok. 120 g)
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
75 g masła
75 ml mleka
125 g maki
1/2 łyżeczki cynamonu
2 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
2 małe(lub 1 duże) jabłka
śmietanka lub cukier puder do podania
Piekarnik nastawiamy na 200 st C. Wykładamy papierem do pieczenia kwadratową foremkę o bokach 20 cm. Jajka z cukrem i ekstraktem z wanilii ucieramy do białości.
Masło rozpuszczamy w rondelku razem z mlekiem i wlewamy do masy jajecznej cały czas mieszając.
Dodajemy przesianą mąkę, cynamon i proszek do pieczenia i delikatnie mieszamy aż masa będzie bez grudek mąki. Miksturę wylewamy do foremki i wygładzamy powierzchnię.
Jabłka obieramy i kroimy na plastry i układamy na powierzchni ciasta. Posypujemy dodatkowym cukrem. Pieczemy przez 10 minut po czym zmniejszamy temperaturę do 180 st C i pieczemy jeszcze kolejne 20-25 minut. Studzimy w foremce. Podajemy z dodatkiem śmietanki lub posypane cukrem pudrem.
Smacznego!
Wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńIdealne na zagrychę między zakuwaniem :) Też w najbliższym czasie przewiduję siedzieć po uszy "w książkach".
OdpowiedzUsuńI chyba zrobię to ciasto na inaugurację 'męczarni' ;]
Na blogach tyle jabłkowych pyszności, że ja też jutro muszę coś z nimi upiec :D
OdpowiedzUsuńSmakowity jabłkowy wypiek;)mniam!
OdpowiedzUsuńSzybkie, piękne ciacho :) Musiało być przepyszne!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to ciasto, zapiszę sobie przepis. :) Tyle jabłek, nie mogą się zmarnować!
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają te jabłkowe półksiężyce
OdpowiedzUsuńto jest coś takiego jak ciasto holenderskie??? bardzo się zdziwiłam, oni wszystko mają kupne, z puszki, gotowe. Choć faktycznie - ciasto jest proste i niezbyt pracochłonne, więc nawet leniwy Holender się zbierze raz na rok i zrobi. Ale fajne ciacho - szybki pomysł na coś dobrego do kawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Nie znałam holenderskiego ciasta z jabłkami, a szkoda, bo bardzo smakowite :)
OdpowiedzUsuń