niedziela, kwietnia 22, 2012

Najlepsze muffiny ever.

34 comments
Tak, budyń po raz kolejny. Dochodzę do wniosku, że robię się uzależniona. Jeśli w szafce nie mam budyniu, czuję się zagrożona. Zawsze może mnie poratować ten domowy, jednak robiąc ciasta staram się uprościć sobie życie, jakby zrobienie muffin było strasznie skomplikowane, tym bardziej, że kiedy je robiłam w kolejce czekała jeszcze baba i budyniowiec.




Po raz pierwszy przetestowane w okresie wielkanocnym. Troszkę spóźniłam się z przepisem. Od tamtej pory zrobiłam jeszcze wersje z kremem krówkowym i orzechami włoskimi oraz cytrynowe. Co tu dużo gadać. Ten przepis na muffinki jest rewelacyjny! Babeczki długo zachowują swoją świeżość i są wilgotne, czyli takie jakie lubię najbardziej. Chyba zakończyłam poszukiwania perfekcyjnych proporcji, znalazłam swój ideał.


Czekoladowe muffinki z budyniem
, najlepsze 12 sztuk
Od Kaś

2 szklanki mąki
3/4szklanka cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
2 jajka
1/2 szklanki oleju roślinnego
1 szklanka mleka
ok. 2 łyżek kakao
budyń waniliowy (ugotowany z odrobinę mniejszą ilością mleka niż w przepisie)


W jednej misce połączyć suche składniki, w drugiej mokre. Wymieszane mokre składniki połączyć z suchymi, może być łyżką i niedokładnie. Papilotki napełnić ciastem (po dużej łyżce na każdą), na ciasto nałożyć po łyżeczce ugotowanego budyniu, przykryć kolejną warstwą czekoladowego ciasta. Piec 20 -25 minut w temperaturze 180-200 stopni.







A tak muffiny prezentowały się gdy po raz pierwszy Wam je pokazałam:





34 komentarze:

  1. OoooBoooże! Sue! wspaniałe są! i ten budyń!*-*

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie dzisiaj były babeczki też :) ale muffinek z budyniem jeszcze szczerze mówiąc nie robiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda na prawdę kusząco ; ))

    OdpowiedzUsuń
  4. wpisuję sobie do zrobienia! są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpadłaś mi! Zrobiłam malinowe i truskawkowe(tak tak mam kolokwium w piątek, tak muszę się uczyć, więc gotuje:P) a u Ciebie nadziane? Może mała wymianka? Truskawkowa za budyniową *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja próba zrobienia muffinow z takim nadzieniem była pyszna, ale wulkany mi powybuchaly i prezentowało się to wszystko nad wyraz nieestetycznie :) Twoje są wzorowe!

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam już budyniowe, ale wersji czekoladowej jeszcze nie próbowałam. Wyglądają pysznie! Nie wątpię, że zasługują na miano najlepszych:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem, po co ludzie kupują gotowe mieszanki do robienia muffinek. Przecież one są takie proste :)
    A takie czekoladowe robiłam kiedyś... z domowym budyniem :) Ale, zazwyczaj kupuję budyń w proszku.

    OdpowiedzUsuń
  9. jeju są wspaniałe! poproszę jedną ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podobają :) Czasem się u mnie takie zdarzają, muszę kiedyś je wrzucić na bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie jest znaleźć swój ideał. Twoje muffiny wyglądają jak malowane :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. i ten kremowy budyń w środku;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Budyniowe są zdecydowanie najlepsze, chociaż szczerze przyznam, że nie robiłam nigdy takich babeczek, ale zdecydowanie muszę się skusić i wypróbuję chyba właśnie Twojego przepisu bo wyglądają cudownie. *.*

    OdpowiedzUsuń
  14. Nadziane muffinki rządzą! Budyniowe też uwielbiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejna pyszna rzecz "do zrobienia", kiedy ja znajdę na to wszytko czas:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z budyniem nie robiłam, zapowiada się pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. :) cieszę się, że i Tobie one tak posmakowały :) są wprost uzależniające!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pyszne takie muffinki! Ja lubię nadziewane masą serową!

    OdpowiedzUsuń
  19. jakie śliczne *__*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale apetycznie wyglądają! bardzo dawno nie robiłam żadnych babeczek, ale dziś nadrabiam zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Odpowiedzi
    1. robimy według przepisu na opakowaniu - jeżeli jest bez cukru, to dodajemy. ;)

      Usuń
  22. zakalec! jak to możliwe??? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia! Jeszcze nigdy nie wyszedł mi zakalec w tym cieście (a te konkretne muffinki piekłam już milion razy!)
      Być może dodałaś zbyt dużo kakao?

      Usuń
  23. Zrobiłam je dzisiaj - chciałam dla domu i dla chłopaka - więc wzięłam podwójnie wszystkich składników (2 budynie, ale w 2/3 tego co powinno być w przepisie) co ciekawe wyszło mi 36 dużych muffin ! i jeszcze 3 salaterki budyniu
    > dla termoobiegu - ponad 15minut przy 150st ;)

    Polecam są przepyszne, jutro ozdabiam na dzień chłopaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej, właśnie wypróbowałam Twój przepis, ze względu na bieżące zapasy użyłam zamiennie budyniu czekoladowego ;)

    Mmmm...Babeczki wyszły doskonałe...!

    Pozdrawiam, Paulina :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Babeczki rewelacyjne i każdemu smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Babeczki rewelacyjne i każdemu smakują ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Upiekłam, wyszły genialnie :) bardzo dziękuję za ten przepis i serdecznie pozdrawiam Magda K.

    OdpowiedzUsuń