Po raz pierwszy przetestowane w okresie wielkanocnym. Troszkę spóźniłam się z przepisem. Od tamtej pory zrobiłam jeszcze wersje z kremem krówkowym i orzechami włoskimi oraz cytrynowe. Co tu dużo gadać. Ten przepis na muffinki jest rewelacyjny! Babeczki długo zachowują swoją świeżość i są wilgotne, czyli takie jakie lubię najbardziej. Chyba zakończyłam poszukiwania perfekcyjnych proporcji, znalazłam swój ideał.
Czekoladowe muffinki z budyniem, najlepsze 12 sztuk
Od Kaś
2 szklanki mąki
3/4szklanka cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
2 jajka
1/2 szklanki oleju roślinnego
1 szklanka mleka
ok. 2 łyżek kakao
budyń waniliowy (ugotowany z odrobinę mniejszą ilością mleka niż w przepisie)
W jednej misce połączyć suche składniki, w drugiej mokre. Wymieszane mokre składniki połączyć z suchymi, może być łyżką i niedokładnie. Papilotki napełnić ciastem (po dużej łyżce na każdą), na ciasto nałożyć po łyżeczce ugotowanego budyniu, przykryć kolejną warstwą czekoladowego ciasta. Piec 20 -25 minut w temperaturze 180-200 stopni.
A tak muffiny prezentowały się gdy po raz pierwszy Wam je pokazałam:
OoooBoooże! Sue! wspaniałe są! i ten budyń!*-*
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj były babeczki też :) ale muffinek z budyniem jeszcze szczerze mówiąc nie robiłam ;)
OdpowiedzUsuńWygląda na prawdę kusząco ; ))
OdpowiedzUsuńwpisuję sobie do zrobienia! są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPodpadłaś mi! Zrobiłam malinowe i truskawkowe(tak tak mam kolokwium w piątek, tak muszę się uczyć, więc gotuje:P) a u Ciebie nadziane? Może mała wymianka? Truskawkowa za budyniową *.*
OdpowiedzUsuńMoja próba zrobienia muffinow z takim nadzieniem była pyszna, ale wulkany mi powybuchaly i prezentowało się to wszystko nad wyraz nieestetycznie :) Twoje są wzorowe!
OdpowiedzUsuńRobiłam już budyniowe, ale wersji czekoladowej jeszcze nie próbowałam. Wyglądają pysznie! Nie wątpię, że zasługują na miano najlepszych:-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, po co ludzie kupują gotowe mieszanki do robienia muffinek. Przecież one są takie proste :)
OdpowiedzUsuńA takie czekoladowe robiłam kiedyś... z domowym budyniem :) Ale, zazwyczaj kupuję budyń w proszku.
jeju są wspaniałe! poproszę jedną ;)
OdpowiedzUsuńte nadziane ;p ^^
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :) Czasem się u mnie takie zdarzają, muszę kiedyś je wrzucić na bloga.
OdpowiedzUsuńmniam. mogę jednego?:D
OdpowiedzUsuńCudownie jest znaleźć swój ideał. Twoje muffiny wyglądają jak malowane :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te budyniowe :)
OdpowiedzUsuńi ten kremowy budyń w środku;)
OdpowiedzUsuńBudyniowe są zdecydowanie najlepsze, chociaż szczerze przyznam, że nie robiłam nigdy takich babeczek, ale zdecydowanie muszę się skusić i wypróbuję chyba właśnie Twojego przepisu bo wyglądają cudownie. *.*
OdpowiedzUsuńNadziane muffinki rządzą! Budyniowe też uwielbiam ^^
OdpowiedzUsuńKolejna pyszna rzecz "do zrobienia", kiedy ja znajdę na to wszytko czas:)
OdpowiedzUsuńZ budyniem nie robiłam, zapowiada się pysznie :)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudowne:)
OdpowiedzUsuń:) cieszę się, że i Tobie one tak posmakowały :) są wprost uzależniające!
OdpowiedzUsuńPyszne takie muffinki! Ja lubię nadziewane masą serową!
OdpowiedzUsuńjakie śliczne *__*
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wyglądają! bardzo dawno nie robiłam żadnych babeczek, ale dziś nadrabiam zaległości :)
OdpowiedzUsuńa do budyniu dajemy cukier ?
OdpowiedzUsuńrobimy według przepisu na opakowaniu - jeżeli jest bez cukru, to dodajemy. ;)
UsuńSmakowicie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńzakalec! jak to możliwe??? :(
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia! Jeszcze nigdy nie wyszedł mi zakalec w tym cieście (a te konkretne muffinki piekłam już milion razy!)
UsuńByć może dodałaś zbyt dużo kakao?
Zrobiłam je dzisiaj - chciałam dla domu i dla chłopaka - więc wzięłam podwójnie wszystkich składników (2 budynie, ale w 2/3 tego co powinno być w przepisie) co ciekawe wyszło mi 36 dużych muffin ! i jeszcze 3 salaterki budyniu
OdpowiedzUsuń> dla termoobiegu - ponad 15minut przy 150st ;)
Polecam są przepyszne, jutro ozdabiam na dzień chłopaka ;)
Hej, właśnie wypróbowałam Twój przepis, ze względu na bieżące zapasy użyłam zamiennie budyniu czekoladowego ;)
OdpowiedzUsuńMmmm...Babeczki wyszły doskonałe...!
Pozdrawiam, Paulina :)
Babeczki rewelacyjne i każdemu smakują :)
OdpowiedzUsuńBabeczki rewelacyjne i każdemu smakują ;)
OdpowiedzUsuńUpiekłam, wyszły genialnie :) bardzo dziękuję za ten przepis i serdecznie pozdrawiam Magda K.
OdpowiedzUsuń