Gdy tylko zobaczyłam je u Slyvvi, wiedziałam, że ciasto zjem ze smakiem, w towarzystwie kuzynki, w towarzystwie mamy, a nawet w samotności. Ciasto dobre nie tylko na smutki, ale także na lenistwo. Daje porządnego kopa, powoduje wzrost hormonów szczęścia. Przetestowane, musicie mi uwierzyć.
Bez niezdrowej margaryny, bez masła. Tutaj główną rolę gra awokado, którego milimetrowe kawałeczki można zauważyć w parującym, świeżo ukrojonym kawałku. Szkoda tylko, że tak szybko znika.
Brownie z awokado
1 wypestkowane awokado
3/4 szklanki gorzkiego kakao
2 szklanki mąki (u mnie pół na pół pszenna i razowa)
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka ksylitolu
1 łyżeczka miodu
1 i 1/2 szklanki wody
3/4 szklanki posiekanej gorzkiej czekolady
Awokado rozgnieść lub zmiksować. Połączyć z mokrymi składnikami (miodem i wodą). Przesiać razem suche składniki (kakao, mąkę, ksylitol, proszek do pieczenia). Mieszając, stopniowo dodawać suche do mokrych, na końcu dorzucić czekoladę. Wlać ciasto do wysmarowanej formy (u mnie podłużna, keksówka).3/4 szklanki gorzkiego kakao
2 szklanki mąki (u mnie pół na pół pszenna i razowa)
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka ksylitolu
1 łyżeczka miodu
1 i 1/2 szklanki wody
3/4 szklanki posiekanej gorzkiej czekolady
Piec przez 35-45 minut w 180 stopniach.
My niegrzecznie zajadałyśmy jeszcze ciepłe, chociaż to niewskazane. ;)
Ja też bym zjadła nawet gorące:))Uwielbiam takie ciężkie czekoladowe ciacha mniami:)
OdpowiedzUsuńkawałek tego ciasta to jest obecnie moje marzenie^^ :)
OdpowiedzUsuńMoje ukochane <3 Cieszę się, że smakowało. No ale czy ono może nie smakować? ;)
OdpowiedzUsuń:D mniami!! jak wróce do domu z pewnością upiekę! chociaż awokado mam aktualnie w torebce, ale nie mam dla kogo piec :P
OdpowiedzUsuńOj, chyba nic mnie nie powstrzyma od upieczenia takiego cudownego ciasta! Pyszności:)
OdpowiedzUsuńU mnie te ciasto czekoladowe z avokado;)
OdpowiedzUsuńTwoje też bym sobie zjadła, wygląda bardzo smakowicie;)
mhm i te kawalki gorzkiej czekolady !
OdpowiedzUsuńAle to musi być pyszne! Myślisz, że zamiast awokado można użyć np. banana?
OdpowiedzUsuńPS Zostałaś zaproszona do pewnej 'zabawy' na moim blogu . :)
Hmm.. Myślę, że tak. Nie jestem pewna, ale świat należy do odważnych. Ten kulinarny też. ;)
UsuńJeden na pewno nie starczy, kilka rozgniecionych i można szaleć. ;)
Wygląda nieprzyzwoicie pysznie! Chociaż to prawdziwe brownie nie zawiera proszku do pieczenia, prawda? :P
OdpowiedzUsuńMam 3 bardzo dojrzałe banany, mogłabyś mi polecić jakiś wypiek? Tylko żeby rodzince smakowało, bo oni za zdrową żywnością (pełnoziarnistą mąką, którą i tak dodam) nie przepadają :P
Możesz zrobić:
Usuńchlebek bananowy
Czekoladowo bananowe muffinki Nigelli:
http://soulcakes.blogspot.com/2011/12/muffinkowy-zawrot-gowy-wedug-nigelli.html
Bananowe placki owsiane (gorąco polecam, powinni zjeść, mimo, że z płatkami owsianymi)
http://soulcakes.blogspot.com/2011/06/bananowo.html
(dla całej rodzinki radzę potroić porcję)
Pudding chlebowy (użyć zwykłego chleba i zamiast jabłka/ malin dodać banany. Będzie pycha. ;)
http://soulcakes.blogspot.com/2011/09/pudding-chlebowy-z-malinami-i-jabkiem.html
Super ciacho, awokado świetnie dodaje wilgotności :) Mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te ciasta! Na moim blogu jutro zaprezentuje Brownie! Ciekawa jest wersja z avocado - intryguje mnie dlatego z pewnością wypróbuję:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdkąd je pierwszy raz zobaczyłam, bardzo mnie kusi. Naprawdę jestem ciekawa smaku awokado w brownie. Niech no tylko przyjdzie weekend :D
OdpowiedzUsuńChęć na coś słodkiego chodzi za mną od dłuższego czasu. Awokado w domciu mam bo promocja była i do tego dużo czasu z racji ferii. Hmmm... Jutro pieczemy ^^
OdpowiedzUsuńciemne jak noc,ciężkie i wilgotne!czego chcieć więcej;)
OdpowiedzUsuńWiesz, że też mam je w planach? :-D
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia ;]
OdpowiedzUsuńi to ciasto... mistrzostwo!
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
http://www.karmel-itka.blogspot.com
fajne połączenie, pyszne ):
OdpowiedzUsuńCiasta z awokado jeszcze nie jadłam, jestem bardzo ciekawa takiego połączenia:) PS. Te płynne kawałki czekolady w cieście wyglądają nieziemsko:)
OdpowiedzUsuńto awokado i pyszne czekolada! mniam!
OdpowiedzUsuńPoproszę taki kawałeczek na smutki. Jest mi dzisiaj źle :(
OdpowiedzUsuńZachwyt jest!!!
OdpowiedzUsuńmusze koniecznie upiec :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zajadać jeszcze ciepłe ciasta. :) Nie, tych na blogu nie przerabiam w ogóle. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciacho! I z awokado! Chyba muszę je wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńTa ciągnąca się czekolada... :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się przesmacznie. Uwielbiam ciasta czekoladowe :)
OdpowiedzUsuńRobiłam z cukinią, ciekawa jestem efektu z awokado :)
OdpowiedzUsuńthose must be the perfect brownies! my brownies are always a bit to dry and I've been searching for new recipes I really want to try yours
OdpowiedzUsuńWiem, wiem. Dziękuję za propozycje :D
OdpowiedzUsuńCiepłe najlepsze! A jak jest zimne to i tak je podgrzewam ale Ciiiii na ten temat :D
OdpowiedzUsuń