Co do nich należy?
Zapach nowej książki. Słodkie miauczenie małego kotka. Wspólne strojenie choinki. Samotny spacer z słuchawkami w uszach. Uśmiech osoby, na której ci zależy. Zdjęcie taty i babci na półce. Dźwięk pstrykającego aparatu.
I mini serniczki. Gdy nie mamy ochoty bawić się w pieczenie sernika, a tylko kilka, małych, lekkich, słodkich deserków. Na każdą porę, ale najlepiej w towarzystwie. Nadają się na imprezy, podarunki, słodkie śniadania i przekąski, do kawy. Oblane czekoladą, z nutą słodyczy banana.
Mam nadzieję, że tych przyjemności będzie dużo w Nowym Roku.
Polecam każdemu fanowi serników. Nie zawiedziecie się, można też dorzucić bakalie, jak ktoś bardzo lubi.
Bananowe mini serniczki, 6 sztuk
250g półtłustego twarogu
1 średni dojrzały banan
2-3 łyżki cukru pudru
3 łyżki jogurtu lub śmietany
1 jajko
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę. Przelać do papilotek i piec 30 minut w 180 stopniach. Dekorować czym najbardziej lubicie. U mnie w wersji solo i z czekoladą.
Smacznego!
Ściąga: Makaron i Rodzynka
pyszne pyszne pyszne!! niedługo zakupię formę na muffiny to wtedy zcznie się pichcenie tych małych cudów :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że cię skusiłam ;) Pyszności.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńAle wyglądają pysznie. Muszę zainwestować w formę do muffinek i zacząć robić takie cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńSernik kojarzy mi się z dzieciństwem i ostoją. Może jestem porąbana ale na słowo sernik łągodnieje :)
OdpowiedzUsuńSmakowitego 2012 :]
Wspomnienia, samotne spacery, muzyka i serniczki. Kwintesencja przyjemności, zdecydowanie się zgadzam!
OdpowiedzUsuńŻeby ten rok był radosny, bez zmartwień, wymarzony. Szczęśliwego! :)
W końcu to Banana Smile, bananowe pyszności muszą być :)
OdpowiedzUsuńJak super wyglądają ! Na 100 % wypróbuje przepis, bo wyglądają tak apetycznie, że nie mogę tego nie zrobić :D
OdpowiedzUsuńŚwietne serniczki, ja już wypróbowałam :)
OdpowiedzUsuńTeż się czaję na ten przepis:)
OdpowiedzUsuńChyba też w końcu się za nie zabiorę!
OdpowiedzUsuńMnie martwi to, że tak opadają, ale może da się coś na to poradzić. Pokombinuję, a tu mi pasują nerkowce na wierzchu! i karmel!
pozdrawiam
Ale cudne są, jak tylko dopadnę twaróg, zrobię koniecznie :)
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńPiękne są:) Kiedyś robiłyśmy mini jabłeczniki, wersje mini są super:) pozdrowienia i szczęścia w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić;)
OdpowiedzUsuńwww.madallens.blogspot.com
Uwielbiam sernik, więc na pewno skuszę się na takie słodkie przekąski :)
OdpowiedzUsuńKocham serniki :D
OdpowiedzUsuńJakiej wielkości jajka użyłaś? Ja mam tylko Lki.. :P
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkocham sernik :) spóbuje takie małe serniczki zrobić.
OdpowiedzUsuńP.S. Jakąksiązkę dostałas? Kulinarną ? :)
Uwielbiam sernik, bardzo mi się podoba taki sernik w wersji mini.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na szybki i niekłopotliwy serniczek! :) Wszystkiego najlepszego na nowy rok! :)
OdpowiedzUsuńPycha;) Fajne takie małe na 2 kęsy ;)
OdpowiedzUsuńSzybka wersja sernika, fajna sprawa:) ten twaróg to taki najzwyklejszy kupiony w takim papierku czy jaki? pytam bo nie lubię twarogu, ale innym bym zrobiła:)
OdpowiedzUsuńmam.pycha !!
OdpowiedzUsuńprzepis zapisuję, jako że w święta polubiłam serniki ;)
OdpowiedzUsuńA ja robiłam wczoraj z mamą duży sernik ;-) wszystkiego dobrego życzę!
OdpowiedzUsuńMałe przyjemności dają najwięcej radości :) No właśnie, ja tak jak Dusia nie lubię twarogu, ale dla innych mogłabym zrobić :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak na słodko rozpocząć Nowy Rok:)
OdpowiedzUsuńlubię mini przyjemności i mini słodkości.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie małe ciasta dla jednej osoby,na raz.
OdpowiedzUsuńTe serniczki są idealne na noworoczny podwieczorek!
Ostatnio sama robiłam też miniserniczki:) witam w 2012 :))
OdpowiedzUsuńSandy- użyłam średniej wielkości jajka. Ja mam zawsze wiejskie, swojskie jaja. :D
OdpowiedzUsuńAnonimowy- Nigelli, ale nie tylko kulinarne ładnie pachną! :)
Dusia- najzwyklejszy twaróg wiejski 250g opakowanie, z piątnicy. :)
pyszności! ależ narobiłaś mi smaczku.
OdpowiedzUsuńwspaniale zaczynasz nowy rok.
też uwielbiam zapach nowych książek. jest niesamowicie przyjemny.
i tak samo... zapach gaszonych świec. ten specyficzny dym.
Mmmm.. bombowe! (A miałam po święto-sylwestrze nie piec i nie jeść nic słodkiego!)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie robiłam muffiny makowo-sernikowe, również przepyszne, dodam przepis w najbliższym tygodniu :)
Oj pychotka, ale chyba muszę przystopować ze słodyczami po świetach:) Serniczki to świetna sprawa, ja zaczęłam nowy rok sernikiem;)
OdpowiedzUsuńSerniczki wyglądają bardzo smakowicie. Kiedyś skuszę się na ich zrobienie :).
OdpowiedzUsuńzawsze jak cos mi zalega w lodowce wiem ze u ciebie znajde na to przepis dziekuje dzis pieke :)
OdpowiedzUsuńMuszę je zrobić.
OdpowiedzUsuń