Co tu dużo gadać. Sałatka czekała w kolejce do dodania od kilku dobrych tygodni.
Jest to moja ulubiona sałatka, znika bardzo szybko (mój w tym udział, ale nie tylko). Jestem pewna, że to zasługa miłowanych przeze mnie ziemniaków w mundurkach, przyprawy tzatziki i suszonej bazylii, którą doprawiam dosłownie wszystko.
Sałatką zajadają się nawet osoby nie przepadające za fetą. Odsuwają ser na bok i pałaszują. Myślę, że zasmakuje każdemu :)
Mama zdobyła przepis. Nie wiem skąd, nie pamiętam kiedy, ale to jest chyba najlepsze sałatkowe odkrycie w świecie ;)
Sałatka ziemniaczana z fetą.
4-5 średnich ziemniaków
3 pomidory
kostka sera feta
puszka kukurydzy
pół paczki przyprawy tzatziki
bazylia
jogurt i majonez(wg. smaku) (ja najczęściej daję gęsty jogurt, np. grecki)
Ziemniaki gotujemy w mundurkach, obieramy ze skórki, kroimy w plasterki i kładziemy na dno miski. Jogurt mieszamy z majonezem i przyprawą tzatziki, dodajem do tego dwie łyżki bazylii i wylewamy na ziemniaki. Na to odsączoną kukurydzę, pokrojoną w kostkę fetę i sparzone, obrane i pokrojone w ósemki pomidory. Posypujemy bazylią.
Smacznego!
Bardzo ciekawa sałatka...zapisuje do wypróbowania:-)
OdpowiedzUsuńakurat miałam fetę i kukurydzę, więc zrobiłam. baaardzo dobra! :)
OdpowiedzUsuńNa ten przepis trafiłam akurat wtedy, kiedy starych ziemniaków już nie było a młode, wiadomo, na zimno nie są smaczne. Ugotowałam więc i wyłuskałam bób a na wierzch dałam połówki pomidorków koktajlowych. Reszta bez zmian. Goście byli zachwyceni i smakiem i wyglądem. Szkoda, że ja nie mogę pokazać zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Wczoraj zrobiłam wersję z młodymi ziemniakami i choć może nie była tak dobra jak ze starymi to nadal zachwycała smakiem. Pomysł z bobem kradnę, zrobię w weekend :)
Usuń