piątek, października 28, 2011

Domowy budyń.

10 comments
Jak to jest z tą nauką? Weźmiesz do ręki podręcznik i nagle stajesz się śpiący? Hm.. nie w moim przypadku. Gdy ostatnio spojrzałam na podręcznik z fizyki nabrałam ochoty na budyń. Tak, budyń. I nie wiem skąd to się wzięło, ale zamiast uczyć się wzorów, ja poleciałam do sklepu po mleko.Nici z nauki, za to budyń najlepszy.



Mnie budyń kojarzy się z leżeniem w łóżku, oglądaniem filmów pod pierzyną i ciepłą miseczką pełną waniliowej dobroci. Bo chyba najlepszy budyń to ten o tradycyjnym, waniliowym smaku. :)
Przepis znaleziony u monami i faktycznie, jest to najlepszy budyń jaki w życiu jadłam, moja mama też się za mną zgadza!




Domowy budyń waniliowy 2 porcje


2 szklanka mleka
2 żółtka
2 łyżka mąki ziemniaczanej
3 łyżki cukru waniliowego


Szklankę mleka zagotować w garnku z cukrem i wanilią. Resztę mleka dokładnie rozetrzeć z mąką i żółtkami. Dodać do gotującego się mleka, cały czas mieszając, do zgęstnienia. Przelać do miseczek lub pucharków, podawać ciepły, lub zimny.U mnie z sosem z musem jabłkowym.


Smacznego!

10 komentarzy:

  1. Cieszę się, że już nie mam fizyki :D A budyń świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja tam lubię fizykę. Prawie tak bardzo jak budyń:). Pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cieszę się, że smakował :)
    ja z fizyką na szczęście już skońćzyłam, niech żyje 3 klasa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Domowy budyń musi być przepyszny :) A ja lubię fizykę, choć odzwierciedlenia w ocenach raczej nie ma ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno najlepszy;)nie może być inaczej!,od dawna mam smaka na taką domową,waniliową lub czekoladową?dobroć!pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę spróbować, skoro tak zachwalacie. Domowego nigdy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I had to use google translate, I couldn't resist to knew what was this deliciousnes, the only problem is that I can't find potato flour at the stores :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mm budyń to taki prawdziwy deser, bez zbędnych ceregieli..urok w prostocie, pysznej prostocie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No, ten budyń za mną autentycznie chodzi :D Muszę go w końcu zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  10. pycha, nie dziwię się, że wziął górę nad fizyką :)

    OdpowiedzUsuń