Oprócz wartości odżywczych nasionka Quinoa zachwycają mnie swoim wyglądem - są jak mini groszki z ogonkiem. Co wygląda cudownie w sałatkach :)
Komosę można podawać do obiadu (zastępując nią ryż czy ziemniaki) a także jako główną podstawę dania - tak jak w tym przypadku.
Papryka nadziewana quinoą
80g suchej komosy ryżowej (quinoa)300-350ml wody
1 duża marchewka
1 duża papryka
kawałek świeżego ogórka
pół łyżeczki soku z cytryny
szczypta soli himalajskiej
pieprz
odrobina słodkiej papryki
świeży koperek
Komosę płuczemy, wrzucamy do garnka i zalewamy wodą. Doprawiamy: solimy, pieprzymy, przyprawiamy papryką i wlewamy sok z cytryny. Dodajemy pokrojoną w kostkę marchewkę, kilka pokrojonych w kostkę pasków papryki i odrobinę posiekanego koperku. Gotujemy około 20 minut (aż quinoa wchłonie cały płyn). Do ugotowanej komosy dorzucamy pokrojonego w drobną kostkę ogórka. Taką "sałatką" nadziewamy połówki papryki. W tym momencie paprykę można podpiec przez chwilę w piekarniku (doda to odrobiny słodkości papryce) Dekorujemy dodatkową porcją kopru. Sałatkę można również wzbogacić o kawałki łososia. (pyycha!)
Enjoy!
Uwielbiam faszerować tak warzywa! Papryka nadaje się do tego idealnie ;)
OdpowiedzUsuńMniam, danie, które wprost uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuń