sobota, kwietnia 27, 2013

Muffiny jak szarlotka. I w dodatku zdrowa.

10 comments
Ostatnio jestem prawdziwym muffinomaniakiem! Przyznaję się do tego otwarcie. Nie ma chyba bardziej delikatnego, małego, słodkiego, uroczego wypieku niż babeczki. Do dobrej kawy i dobrego filmu.
Niestety nie zawsze kończy się na jednej.. dlatego warto spróbować je troszkę 'odchudzić' albo chociaż zamienić na zdrowsze. ;)





Razowe muffinki a'la Szarlotka

1 szklanka mąki razowej
3/4 szklanki mąki pełnoziarnistej
1/2 szklanki ksylitolu (w wersji odchudzonej można zastąpić odpowiednią ilością Stevii)
3/4 szklanki mleka
1/3 szklanki oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 - 1 łyżeczki cynamonu
cukier brązowy, jako posypka
pół słoika prażonych jabłek

Wymieszać ze sobą suche składniki, dodać mokre. Wymerdać łyżką porządnie parę razy. Nakładać ciasto do muffinek - do 1/3 wysokości, środek wypełnić czubatą łyżeczką jabłek, przykryć pozostałym ciastem. Muffiny obsypać brązowym cukrem i piec ok. 25 minut w 180 stopniach.

Najlepsze 'udekorowane' odrobiną twarożku.
Smacznego :)

10 komentarzy:

  1. Ciężko zakończyć konsumpcje na jednej to fakt:)
    Szarlotkowych nie jadłam. Pyszny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszne te muffinki , jak szarlotka <3 mniam !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, połączenie muffinek i szarlotki, genialne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Muffiny niczym jedno z moich ulubionych ciast? Zdrowe? Hej, podoba mi się Twój koncept. Coś czuję, że się kiedyś u mnie pojawią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Choć przy takich tym bardziej ciężko zakończyć na jednej ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Pychota! Również na jednej nigdy się u mnie nie skończyło ;)

    Ściskam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobra muffina nie jest zła <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Pysznie i zdrowo :) Uwielbiam te małe cuda!

    OdpowiedzUsuń
  9. moje foremki na muffiny obrosły kurzem. jakoś wracam do bardziej 'naszych' ciast i albo kręcę babkę albo zagniatam drożdżowe. swojsko tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. straszliwie dawno nie piekłam babeczek.. aż do dziś:-)

    OdpowiedzUsuń