czwartek, sierpnia 25, 2016

Sałatka Gyros po wegańsku...i wegański majonez

5 comments
Nie do końca słoneczne wakacje dobiegają końca, a wraz z nimi zamyka się seria szalonych imprez w mojej rodzinie. W tym roku niemalże każdy wolny weekend polegał na zabawie w gronie najbliższych, głównie z okazji urodzin poszczególnych krewnych. O ile większość z tych przyjęć wymagała ode mnie wyłącznie przybrania kiecki i nieodmawiania szczodrze polewanych drinków, do ostatniej - chrztu bratanicy - podzieliliśmy się obowiązkami, w rezultacie zapraszając kilogramy warzyw do babcinej kuchni na ostrą domówkę.
I tak, przy krojeniu składników na tradycyjnego Gyrosa, zdałam sobie sprawę, że również mam ochotę na tego typu kombinację smakową. Wegańska wersja greckiego cuda to żadne udziwienie, a i jego przygotowanie nie musi być uciążliwe. Kurczaka wystarczy zamienić na cieciorkę, a majonez ukręcić własny. Roślinny.

Tak przygotowany gyros nie tylko zalicza się do kategorii cruelty-free, ale również jest lżejszy, a dla niektórych degustatorów także smaczniejszy. (Współlokatorka rozpływała się nad kombinacją smaków, szczególnie sosu)





Gyros roślinny

puszka ciecierzycy
przyprawa kebab/gyros
mała cebula
kapusta pekińska (6-8 średnich liści)
puszka kukurydzy
3/4 średniego słoika ogórków konserwowych
ketchup
majonez:
dość spory ziemniak - ugotowany dzień wcześniej i obrany ze skórki
 2 łyżki soku z cytryny
3 łyżeczki musztardy
1/4 łyżeczki soli, 1/4 łyżeczki cukru

Odsączoną ciecierzycę obtoczyć w przyprawie do gyrosa, podsmażyć na patelni. Ułożyć na dno miski. Posypać pokrojoną w drobną kostkę cebulą, ogórkami i kukurydzą. Wszystkie składniki na majonez zmiksować, wyłożyć na kukurydzę. Posmarować ketchupem i posypać drobno pokrojoną/porwaną kapustą. Enjoy!

5 komentarzy: