piątek, czerwca 21, 2013

Like a ninja!

2 comments
Pojawiam się i znikam. ;) Wiem jak to musi was stresować... I te ciągłe błędy w grafice mojego bloga! Nie do pomyślenia. Ostatni rok szkolny był dla mnie ciągłymi wzlotami i upadkami - dzięki Bogu już w piątek formalnie (nie oszukujmy się, teraz najpiękniejszy czas na wagary ;3 ) kończę drugą klasę liceum.  Jako, że znów jestem na wyżynach postanowiłam coś tutaj naskrobać.


Zostałam nominowana do zabawy Liebster Award przez właścicielkę bloga dolci-sweets-bonbon. W sam raz na delikatny powrót do 'żywych' w blogosferze :)
*kurcze, to logo kojarzy mi się z kapslem od heinekena....*

Moje odpowiedzi: 

1. Jak masz na imię? :)
    Zuzanna. Ale nazywają mnie:  Zuza. Zuzia. Zuzina. Zuzka. Zuz.
2. Czekolada mleczna czy gorzka? 
    Właśnie zjadłam porządny rządek gorzkiej czekolady... i zdecydowanie tę wybieram. 
3. Wytrawnie czy na słodko?
     Od jakiegoś miesiąca stawiam na wytrawne dania. Jednakże od dziecka jestem maniaczką słodyczy. Jeszcze do  niedawna uważałam je za moje paliwo. :)
4. Przepisy skomplikowane czy proste?
    Zależy od dnia, chęci i wolnego czasu. Na co dzień jestem raczej zwolenniczką powiedzenia ,,pochwała prostoty'' 
5. Pieczenie ciast - miłość czy nienawiść?
    MIŁOŚĆ. 
6. Galaretka czy krem brûlée?
    Krem.. oczywiście, ze krem. Należę do grona osób uwielbiających budynie, kremy i inne słodkie papki.
7. Supermarket czy bazarek?
    Gdybym mogła to przy każdych zakupach wybierałabym bazar. Jednak ze względu na ceny i czas przeważnie zaglądam do supermarketów. 
8. Ostro czy łagodnie?
    Ostro..... ;) Co to za pytanie...
9. Lody czy sorbet?
    Lody. Zazwyczaj o słodkich i nietypowych smakach, jak sernikowe, ciasteczkowe, krówkowe. W upały - sorbety.
10. Z fartuszkiem czy bez?
      Jestem szczęśliwą posiadaczką cudownego (cu-do-wne-go!) fartuszka. Korzystam z niego.. o ile się nie zagapię. (najczęściej tak rwę się do wypieków, że tylko mama - i to siłą! potrafi uratować moje ciuchy od nowego design'u. ;d) 
11. I na koniec - niekulinarnie - pies czy kot? :)
      Ciężkie pytanie. Pies to ponoć najlepszy przyjaciel człowieka i zawsze mój wybór padał na psa, jednak od jakiegoś czasu strasznie podobają mi się kociaki. To takie wrażliwe stworzenia. Mają niesamowity urok i te kocie ruchy.. poezja!


Mały bonus. :) oto Sue.

2 komentarze:

  1. Masz cudowne oczy :) Ja ostatnio kupiłam sobie niebieskie soczewki, tak swoją drogą.

    Chyba nie ma osoby, która zawsze wybiera tylko skomplikowane, albo tylko klasyczne przepisy. To zależy od nastroju, dnia, humoru, okoliczności... A co do lodów, odpowiedziałabym tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak dawno cię nie było, że już zdążyłam zapomnieć jak masz na imię, wiesz? ;p

    OdpowiedzUsuń